16.11. o 01:07 z Kourou w Gujanie Francuskiej wystartowała rakieta
Ariane
5, która umieściła na orbitach
przejściowych do geostacjonarnej cztery satelity. Pierwszym z nich
jest amerykański satelita łącznościowy
PanAmSat-1R, drugim amatorski satelita
łącznościowy nowej generacji AmSat 3D, który
w ciągu kilkunastu
miesięcy osiągnie orbitę o parametrach hp=4.000 km, ha=47.000 km, i=63,4°.
Oprócz nich wyniesione zostały
dwa brytyjskie minisatelity STRV-1c i
STRV-1d,
które posłużą między innymi do badań nowych technologii
komunikacji, w tym z wykorzystaniem systemu GPS z orbit wyższych niż
te, po których poruszają się satelity
tego systemu.
16.11. o 01:32:35,943 z kosmodromu Bajkonur wystartował statek
transportowy
Progress M1-4, na pokładzie
którego znajdują się ponad 2 tony zaopatrzenia dla Międzynarodowej
Stacji Kosmicznej. Połączenie statku
zaplanowane jest na 18.11. o 03:06:47.
Amerykańska sonda Stardust dwukrotnie
przełączyła się w dniach 08. i 09.11. w reżim pracy "safe mode".
Prawdopodobną przyczyną tej operacji, w trakcie której zostają odłączone
wszystkie urządzenia oprócz
niezbędnych do podtrzymania działania sondy, był potężny wybuch na
Słońcu, który miał miejsce dwa dni
wcześniej. 13.11. normalna praca sondy została przywrócona, jednak
zrezygnowano z przeprowadzenia 14.11.
zaplanowanej na ten dzień korekty orbity. Ostatnio o locie sondy pisałem
16.09.
16.11. na posiedzeniu rządu Federacji Rosyjskiej zapadła definitywna
decyzja o deorbitacji w ostatnich
dniach lutego 2001 roku kompleksu orbitalnego Mir.
Nie jest jasne, czy w tej sytuacji dojdzie do lotu statku
Sojuz TM-32 z amerykańskim "turystą" Dennisem Tito. Ponieważ nie wiadomo,
czy ta decyzja musi być
zaaprobowana przez Dumę, która prawdopodobnie byłaby za pozostawieniem
stacji na orbicie, dodałem
w tytule znak zapytania. Poprzednio o "ostatecznym" losie Mira pisałem
26.10,
23.10,
03.10,
09.08,
06.04,
17.03, 20.01,
10.01,
01.12.1999,
05.11.1999
i 25.08.1999.
18.11. o 03:48 statek transportowy Progress M1-4
przycumował zdalnie kierowany przez Jurija Gidzenkę do
"dolnego" węzła Zarji, modułu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Cumowanie
w systemie automatycznym
nie powiodło się, z powodu kłopotów z nakierowaniem się systemu zbliżania
na cel. Pierwsza załoga stacji ma
rozładować Progressa do końca listopada, a jeżeli nie zdąży uporać
się z tym zadaniem, to nadchodzący lot
promu Endeavour (STS-97) zostanie odpowiednio
opóźniony. Przebieg lotu pierwszej załogi na stronie lotu
statku Sojuz TM-31.
20.11. około 23:00 z Plesiecka wystartowała rakieta Kosmos
3M, która miała wynieść na orbitę o parametrach
hp=586 km, ha=593 km, i=66,78° amerykańskiego satelitę teledetekcyjnego
QuickBird
1. Według wstępnych
danych drugi stopień rakiety nie dokonał ukołowienia orbity początkowej
(78-616 km) i wraz z satelitą spłonął
w gęstych warstwach atmosfery po około 75 minutach od chwili startu,
prawdopodobnie nad Urugwajem (35°S,
56°W), według innych danych dopiero po wykonaniu 1-2 okrążeń Ziemi.
21.11. o 18:24:21 z kosmodromu Vandenberg (Kalifornia) wystartowała
rakieta Delta-2 (7320), która umieściła
na orbitach polarnych trzy satelity. Pierwszym z nich jest amerykański
satelita teledetekcyjny EO-1 (Earth
Observing), drugim argentyński naukowy SAC-C
(Satelite de Aplicaciones Cientificas), a ostatnim
szwedzki
naukowy Munin. Był to pierwszy start Delty
z nowym systemem, pozwalającym umieszczać jednocześnie
kilka typów satelitów na różnych orbitach. W tym przypadku parametry
orbit dla poszczególnych satelitów
były następujące:
EO-1 - hp=700 km, ha=705 km, i=98,2°;
SAC-C - hp=685 km, ha=705 km, i=98,28°;
Munin - hp=696 km, ha=1624 km, i=96,4°.
21.11. o 23:56 z Kourou w Gujanie Francuskiej wystartowała rakieta
Ariane
44L, która umieściła na orbicie
przejściowej do geostacjonarnej kanadyjskiego satelitę komunikacyjnego
Anik
F1.
22.11. nastąpiła awaria zapasowego procesora komputera satelity
komunikacyjnego Galaxy-7. W związku
z tym wystrzelony w 1992 roku satelita, o planowanym okresie żywotności
12 lat, stał się bezużyteczny.
Przyczyną awarii jest rozpoznany wcześniej błąd konstrukcyjny procesora
wszystkich satelitów modelu
HS-601, powodujący powstanie zwarcia elektrycznego. Dotychczas z tego
powodu awariom uległy trzy
satelity: Galaxy-4 i 7, oraz Solidaridad-1, a w dwóch kolejnych (PanAmSat-4
i DBS-1) działa już tylko jeden
procesor.
Według niepotwierdzonych dotychczas informacji, awarii uległ też wystrzelony
30.06. amerykański satelita
systemu transmisji danych TDRS-8.
W przeprowadzonym 24.11. głosowaniu rosyjskiej Dumy Państwowej
postanowiono utrzymać działanie
kompleksu Mir w trybie załogowym, przeznaczając na to kwote rzędu 60
milionów dolarów na rok. Na temat
losu Mira pisałem ostatnio 16.11.
28.11. o 06:00 rozpoczęto od stanu T-43h odliczanie do startu
wahadłowca Endeavour. Więcej szczegółów
na stronie misji STS-97.